wtorek, 26 lipca 2011

Dostałem dziś bardzo smutny list....

Dosłownie przed chwilą dostałem e-maila. Napisał jeden z moich subskrybentów. Muszę przyznać, że list ogromnie mnie poruszył, ale też - tak naprawdę - nie dowiedziałem się o niczym nowym. Bo to nie nowość, że w Polsce żyje się tak, jak się żyje...

Poniżej zamieszczam treść tego listu. Myślę, że jego autor mi wybaczy - zwłaszcza, że nie ma szans, żeby ktokolwiek go zidentyfikował. A Was proszę, byście napisali w komentarzach, co można takiemu człowiekowi odpowiedzieć. Ja już to co prawda zrobiłem, ciekaw jednak jestem Waszego punktu widzenia na ten konkretny, choć nie odosobniony, przypadek.

Oto treść listu:

Witaj,
powiem na wstepie tak...
jestem zdecydowany zacząć biznes w Wellness, ale...

...myslicie, ze kazdy ma ot tak do wywalenia juz dzisiaj od 500 do 2000 zł, a myśleliście w jakich realiach żyje Polska? Ja mam 4 dzieci, żona nie może znaleźć żadnej pracy, ze wzgledu na dzieci właśnie, opika ma nas w d...e. Zresztą, kazdy mówi, -"a po co robiłeś tyle dzieci?... ja odpowiadam wtedy... -" a po co robił ciebie, człowieku?".

Wellbiznesem jestem zainteresowany już 2 lata, ale ciągle coś wypada. Czwórka dzieci w szkole, to ciągłe wydatki, kasa tylko idzie na bieżąco, żadnych szans na oszczędnosci.

Ale wszyscy maja to w d..e, bo to moje dzieci i mój problem. Dlatego, teraz to wasz problem.
Nie zawracajcie mi głowy, chcę byc bogaty, moja energia może zasilic reaktor atomowy, ale co moge zrobic kiedy nie mam na ten wasz cholerny wkład? mam urodzić? nie ma szans!

Dlatego dajcie mi spokój, bede dalej prowadził swoje zwykłe szare życie i żył od 1go do 20go, bo nawet moja rodzina nie rozumie tego biznesu i tej szansy.

Dlatego dajcie mi spokój.



________________________________________

2 komentarze:

  1. ... i właśnie dlatego należy zacząć od siebie i dołączyć do ludzi, którzy zmienili swój świat na lepszy, a właściwie swoje postrzeganie tego świata. Każdy z nas ma swoją historię, a jednak mimo tego a może właśnie dlatego podjęliśmy każdy z osobna te właściwa decyzję. Decyzję o wzięciu życia w swoje ręce i odrzuceniu poglądów że się nie da w tym kraju żyć godniej i lepiej... da się. Głęboko w to wierzę i dlatego jestem w Kyani, a może jestem w Kyani, bo głęboko w to wierzę, że się da?
    I wiesz co (autorze listu) da się, żeby wejść do tego biznesu musiałam pożyczyć kasę, wiem co to znaczy komornik i włączenie prądu, wiem co to znaczy chodzenie na obiad do dziadków, żeby dziecko miało co jeść, wiem również jak to jest żyć nie martwiąc się o nic... to moje doświadczenia, a odpowiedź to Kyani, mój dom, gdzie pomagam ludziom stanąć na nogi, pokazuję cel, uczę jak zrobić pierwszy krok... Warto tu być
    AnnaMariaDębniak.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy może pracować w MLM ale nie każdy będzie to robił. Dlaczego tak się dzieje? Pewnie na to pytanie może być wiele przyczyn? Bywa tak, że nie dajemy sobie szansy skorzystania z takiej formy zarabiania pieniędzy. Następne dlaczego? Z braku wiedzy o tej branży. Konformizm. Lęk przed nowym nie znanym sposobem pracy. Często bywa tak, że zadajemy sobie niewłaściwe pytanie - dlaczego - nie a nie dlaczego - tak. Do tego ulegamy zakodowanym opiniom środowiska z jakiego pochodzimy. Myślę, że dobrze sobie to w końcu uzmysłowić.

    OdpowiedzUsuń